Otrzymałem w dniu wczorajszym zgłoszenie związane z naprawą anteny satelitarnej, która nie była konserwowana przez co najmniej 10 lat.
Sympatyczna pani poinformowała mnie, że telewizja nie działa już od minionego tygodnia, kiedy wiał wiatr i nie wie co się z nią stało.
To co zastałem po wejściu na dach:
Jak widać wysięgnik na którym zamocowany jest konwerter w skutek korozji złamał się pod własnym ciężarem LNB.
Czemu tak się stało? Okazało się, że ogrzewanie domu to piec na eko-groszek podobno ten droższy bardziej kaloryczny, ale niestety zasiarczony.
Mocowanie do uchwytu kominowego – cybanty zostały całkowicie pozbawione gwintów, próba ich odkręcenia okazała się niemożliwa, musiałem skorzystać piłki do metalu.
Zamontowałem nową firmową antenę o średnicy 80cm Corab ASC800 pro. Pozostawiłem dotychczas używany konwerter MTI AP 82 Twin ponieważ uzyskałem sygnał o doskonałych parametrach MER 15 dB na transponderze 11.508 GHz i MER 16 dB na 11.449 GHz.
Są to anteny satelitarne dobrej jakości, czasza – to blacha stalowa ocynkowana i pomalowana proszkowo. Mocowanie do masztu również zabezpieczono przed korozją, śruby o średnicy 8 mm zapewniają przyzwoitą wytrzymałość mechaniczną.
Klientka w 100% zadowolona z wykonanej pracy. W przeciągu ostatnich 2 lat zamontowałem kilkadziesiąt takich takich anten, które bezawaryjnie służą do dnia dzisiejszego, produkt godny polecenia.
Jak uniknąć takich uszkodzeń? – wskazana jest przynajmniej raz na 3 lata konserwacja instalacji antenowej, obejmująca sprawdzenie ustawienia anteny, wyeliminowanie luzów, przegląd przewodów antenowych i wtyków.